wtorek, 24 sierpnia 2010

Dzień XXXVIII

Dzień 08.08.2010

Rano nasi hardkorowcy zafundowali nam niezłe widowisko – off road na maksa. Okazało się, że lava lampa wyładowała Klodowy akumulator, więc pomocny Snell wziął go na hol. Widoku zczepionych linką za haki busików tańczących po błotku nie da się opisać (można za to zobaczyć, gdyż ten niesamowity widok jest uwieczniony na taśmie).


Dalsza część dnia zeszła nam na zwiedzaniu Brna i choć to ładne miasto nasze pozytywne nastroje z chwili na chwilę ulegały pogorszeniu.
Już nie było nam w Czechach tak zielono jak na początku… Eurotrip zbliża się ku końcowi, może to zbliżający się koniec wyprawy tak na nas wpłynął…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz